oferty specjalne

zgłoś ofertę
Wynajmujemy stancję

Nieświadomi?

Przed studentami trudny czas. Nadeszła sesja, a wraz z nią całonocna nauka, desperackie próby porządkowania notatek i godziny spędzane w bibliotekach. Na fali akademickich zmagań warto przyjrzeć się bliżej zagadnieniu uczniowskich mieszkań. Badania rynku pokazują, że prawie 25% potencjalnych najemców w ogóle nie troszczy się o kwestie formalne. W praktyce jednak okazuje się, że umowa najmu może uchronić studiujących lokatorów przed wieloma kłopotami. Niestety, największym problemem młodych Polaków nadal pozostaje brak odpowiedniej wiedzy w zakresie wynajmowania nieruchomości. Na co więc zwrócić uwagę przy podpisywaniu dokumentów? I jak nie dać się oszukać?

„Wynajmuj bezpiecznie”

„Wynajmuj bezpiecznie” to projekt edukacyjny, którego celem jest szerzenie wiedzy dotyczącej wynajmowania stancji. W minionym roku tematem przewodnim akcji była umowa najmu. Twórcy programu starali się zwrócić uwagę młodych na prawidłowe sporządzenie „mieszkaniowej” dokumentacji. Udowadniali, że warto należycie zadbać o wszelkie formalności wynikające z nowego miejsca pobytu. Pragnęli także zwalczyć pokutujący w polskim społeczeństwie stereotyp, że student to lokator „trudny”, którego podstawowymi zajęciami są codzienna zabawa i sąsiedzkie potyczki. Nie sposób zaprzeczyć, że problem istnieje, jednak, jak przyznają zresztą sami studenci, dotyczy on głównie uniwersyteckich akademików. Jakie korzyści płyną więc z podpisania umowy z osobami uczącymi się?

Nie taki student straszny, jak go malują

Wbrew powszechnym opiniom zakwaterowanie w mieszkaniu studenta może przynieść właścicielowi kilka wymiernych korzyści. Przede wszystkim jest to sposób na pozyskanie lokatora, który zamieszka u nas przez kilka kolejnych semestrów akademickich. Większość uczniów szkół wyższych pozostaje w miastach uniwersyteckich aż do uzyskania tytułu magistra. Oznacza to, że w najlepszych przypadkach umowa najmu może obejmować całe 5 lat. Część uczniów w okresie studiów podejmuje także dodatkową pracę dorywczą. Bardzo często lokal nie jest nadmiernie eksploatowany i służy młodym wyłącznie jako miejsce odpoczynku.

Finanse na plus

Zdarza się także, że za zakwaterowanie studenta płacą jego rodzice. W takiej sytuacji najemca nie powinien mieć problemów z płynnością finansową. Jeżeli już mowa o pieniądzach, warto wspomnieć, że na korzyść właściciela wpływa fakt, że studenckim standardem, który pozwala im nieco obniżyć wysokość opłat, jest współdzielenie lokalu z innymi uczniami. Współlokatorzy nie stanowią dla nich większego problemu. Miesięczne zyski z czynszu mogą więc wynieść o wiele więcej niż w przypadku standardowego wynajmu. Na koniec należy przypomnieć, że studenci nie oczekują luksusów. Pozwala to uniknąć wyczerpujących remontów i zakupu dodatkowych sprzętów.

Podpisujemy umowę!

Przy spisywaniu umowy należy pamiętać o kilku podstawowych kwestiach. Twórcy projektu „Wynajmuj bezpiecznie” sporządzili listę niezbędnych treści, które powinna zawierać umowa najmu. Oprócz dokładnych danych obydwu stron w dokumencie musi znaleźć się także informacja o prawie własności (potwierdzona np. kopią aktu notarialnego). W zapisie nie może zabraknąć informacji o wysokości czynszu i dodatkowych opłatach (tu należy przedyskutować z wynajmującym kwestię rachunków wynikających z codziennej eksploatacji lokalu np. tych za energię elektryczną czy Internet). Gdy określimy już miesięczną kwotę naszych zobowiązań, warto pisemnie doprecyzować sposób i termin ich spłaty. Punktem, o który powinien zadbać student, jest oczywiście informacja o czasie trwania wypowiedzenia. Nikt z nas przecież nie chciałby być wyproszonym z mieszkania z dnia na dzień (szczególnie w przypadku, gdy nasz dom rodzinny znajduje się kilkaset kilometrów od miejsca pobytu). Postarajmy się więc o to, aby rozstanie ze stancją odbyło się w pokojowej atmosferze. Innym elementem, który pozwoli nam uniknąć finansowych zawirowań, jest spisanie stanu liczników. Powinniśmy to zrobić w dniu przeprowadzki i w obecności właściciela. Dobrze opracowana dokumentacja pozwoli uniknąć konfliktów i zapewni obydwu stronom transakcji poczucie bezpieczeństwa.

Kaucja – o czym warto pamiętać?

Kaucja stanowi dla właściciela mieszkania rodzaj zabezpieczenia roszczeń w przypadku, gdy lokator nie wywiąże się z podpisanej wcześniej umowy. Najczęściej wynosi ona równowartość miesięcznego czynszu. Dla własnego spokoju warto więc zadbać, aby w umowie najmu znalazł się załącznik ze spisem pozostawionych w mieszkaniu sprzętów wraz z ich stanem technicznym. Stanowi to swego rodzaju gwarant, że w momencie wyprowadzki nikt nie posądzi nas o kradzież czy zniszczenie swojego mienia. Pamiętajmy, że właściciele nie zawsze bywają uczciwi, dlatego dodatkowo do umowy można dołączyć fotografie przedstawiające pomieszczenia w dniu zajęcia lokalu.

Nie zawsze uczciwi…

Z badań wynika, że prawie jedna czwarta studentów natknęła się na nieuczciwych właścicieli mieszkań. Problemy ze zwrotem kaucji, nieuzasadnione podwyższanie czynszu bez wcześniej informacji czy wypowiedzenie umowy z dnia na dzień to najczęściej podawane przykłady nadużyć. Apelujemy, aby nie bagatelizować takich sytuacji. Prawo w takich przypadkach zawsze stoi po stronie wynajmującego, dlatego każdą z takich sytuacji należy zgłaszać na policję lub, jeżeli mamy taką możliwość, konsultować się z uczelnianą poradnią prawną. Gdy chcemy załatwić sprawę szybko, możemy zwrócić się o poradę do agenta nieruchomości, który w swojej ofercie posiada mediację. Czasami to właśnie osoba z zewnątrz, która nie jest emocjonalnie zaangażowana w konflikt, jest w stanie wypracować korzystny dla obydwu stron kompromis.